Myśli nie moje

"Zamknij oczy, ale nie umieraj. Masz prawo do płaczu.
A potem wstań i walcz o następny dzień."
/Anna Kamieńska/

środa, 1 grudnia 2010

dzień 5 - potrawa, która Ci kogoś przypomina

Czekolada domowej roboty

Kiedyś, kiedyś, jak byłam mała moja ciocia robiła czekoladę. Jedyny składnik jaki zapamiętałam to mleko w proszku. Czekolada była wspaniała, miała zupełnie inny smak niż ta w sklepach. Ciocia kroiła ją nożem na małe kosteczki. Była jedyna w swoim rodzaju i zawsze jak sobie o niej przypomnę to wracają wspomnienia z dzieciństwa, które w dużej mierze spędzałam u cioci Eli.


3 komentarze:

  1. Ciekawe, jaki był przepis na domową czekoladę, jeszcze się nigdy z taką nie spotkałam

    OdpowiedzUsuń
  2. Niestety przepisu nie ma... dla mnie zawsze najbardziej frapujące było mleko w proszku więc jest to jedyny składnik który zapamiętałam, no bo jak to? przecież mleko jest w płynie?????

    OdpowiedzUsuń
  3. O domowej czekoladzie pisała też Pchełka: http://do-polowy-pelna.blogspot.com/2010/11/dzien-6-smak-ktory-przenosi-w-inne.html - i wiem, że ona taką robi, więc napisz do niej o przepis :-)
    BTW taką czekoladę przemysłową też się robi z mleka w proszku!

    OdpowiedzUsuń