Jak łatwo nam przychodzi sądzenie po pozorach. Jak to jest że taki dajmy na to wykładowca na dzień dobry cię zjedzie i po pierwszych zajęciach nie chcesz go nigdy więcej widzieć a przy przy kolejnych zajęciach okazuje się, że jest całkiem do rzeczy i spokojnie można się z nim dogadać. Może nie będzie moim ulubionym prowadzącym ale można powiedzieć że jest jak najbardziej do przejścia. A potem sytuacja odwrotna. Wchodzisz, młoda babka, uśmiech od ucha do ucha milutko i w ogóle a jak ćwiczysz to się za twoimi plecami nabija jak to ci nie wychodzi... Denerwuje mnie coś takiego. Nadal twierdzę że aerobic jest nudny, ale już znam różnicę między aerobiciem a fitnessem jednak tejże różnicy w naszych zajęciach zauważyć się absolutnie nie da.
Dostałam zaliczenie z rytmiki i z tańców ludowych! cieszmy się i radujmy. O ile rytmiki się nie bałam bo jednak rok rytmiki w kolegium zrobił swoje (na AFARze robiliśmy wszystko od podstaw). Tak ludowy nie szedł mi zupełnie. Ale tu właśnie pokazał swoje ludzkie oblicze prowadzący o którym mowa była na początku. Nie robił żadnych problemów. Z resztą jak się można nauczyć Kujawiaka, Krakowiaka, Poloneza i Mazura w przeciągu 4 zajęć po 2,5h każde... No siłą rzeczy się nie da. Ale chęci się liczą... a chęci nasza silna grupa pod wezwaniem ma zawsze... no prawie... na aerobicu jakoś one nas opuszczają ;)
Dostałam zaliczenie z rytmiki i z tańców ludowych! cieszmy się i radujmy. O ile rytmiki się nie bałam bo jednak rok rytmiki w kolegium zrobił swoje (na AFARze robiliśmy wszystko od podstaw). Tak ludowy nie szedł mi zupełnie. Ale tu właśnie pokazał swoje ludzkie oblicze prowadzący o którym mowa była na początku. Nie robił żadnych problemów. Z resztą jak się można nauczyć Kujawiaka, Krakowiaka, Poloneza i Mazura w przeciągu 4 zajęć po 2,5h każde... No siłą rzeczy się nie da. Ale chęci się liczą... a chęci nasza silna grupa pod wezwaniem ma zawsze... no prawie... na aerobicu jakoś one nas opuszczają ;)
Brak komentarzy:
Prześlij komentarz