Myśli nie moje

"Zamknij oczy, ale nie umieraj. Masz prawo do płaczu.
A potem wstań i walcz o następny dzień."
/Anna Kamieńska/

sobota, 1 grudnia 2012

Efekt bokeh

Na tym wspaniałym blogu (tak to ten blog od konkursu) przeczytałam o efekcie bokeh. (Od razu dziękuję za konsultacje!) Zdjęcia mnie absolutnie zauroczyły tym bardziej, że nie jest to efekt komputerowy. Postanowiłam spróbować... niestety efekty były marne, a w zasadzie w ogóle ich nie było. Nie taki obiektyw, za duża przysłona. 


Niby zdjęcie też ciekawie wyszło no ale jednak nie o to w tym eksperymencie chodziło. Zaintrygowany tym efektem tata chodził i myślał... aż wymyślił. Wyciągnął starą Praktice bo ona miała odpowiedni obiektyw... Tylko, że po pierwsze na stanie nie było żadnego filmu po drugie kto by czekał na wywołanie tyle czasu. Ale postanowiliśmy przyłożyć stary obiektyw do mojego body i tak zrobić, oczywiście wtedy nie ma mowy o jakimś ostrym pierwszym planie... ale generalnie mnie chodziło tylko o uzyskanie kształtów świetlnych.


Wycięłam kółko z kształtem (oczywiście nie będę się bawić w wycinanie kształtu jak mam dziurkacz :D ). Wcisnęłam w obiektyw, wykręciłam obiektyw i przyłożyłam do mojego aparatu.


A oto efekty!!!!! Bajera!!!!!




4 komentarze:

  1. Zajebiste:) A jaki masz aparat, że udało Ci się obiektyw przekręcić?

    OdpowiedzUsuń
    Odpowiedzi
    1. nie przykręciłam, wykręciłam z mojego Canona obiektyw i przyłożyłam obiektyw z praktiki do mojego body dlatego nie ma mowy o żadnych ustawieniach. Jedną ręką trzymałam obiektyw drugą aparat :P

      Usuń
  2. fajnie, fajnie - wiedziałam, że to z tatą wykombinujecie :)

    OdpowiedzUsuń