Myśli nie moje

"Zamknij oczy, ale nie umieraj. Masz prawo do płaczu.
A potem wstań i walcz o następny dzień."
/Anna Kamieńska/

czwartek, 19 lipca 2012

nie ma jak szczerość

Przyjaźń... z pewnych względów mało o niej ostatnio mówię i podchodzę z dystansem... Jak się traci relację, która była uważana za coś na prawdę trwałego to potem zaczyna się wątpić we wszytko inne... Jednak jest kila takich osób w których przyjaźń nadal wierzę i uwielbiam spotkania z nimi bo potem jest od razu lżej. I znowu wraca to uczucie, że jest się dla kogoś ważnym.

Wczorajsza rozmowa na temat związków... Puenta: "Bo tobie będzie trudno znaleźć faceta... bo ty nie jesteś pierwsza lepsza niunia". I nie wiesz czy ochrzanić za "wciepe" czy podziękować za komplement :-P

4 komentarze:

  1. Niestety przyjaciele też odchodzą... Kiedyś myślałam, że to taka relacja na zawsze i że jest trwalsza od "miłości"... Odejście przyjaciela boli równie mocno. Było kilka relacji za które kiedyś dała bym sobie rękę odciąć a teraz pozostało po nich tylko wspomnienie, które po latach boli mniej... i to zarówno przyjaźnie z facetami jak i z dziewczynami (AsiaM, Ola, Wojtek, PiotrekS). A jeśli Przyjaciel odchodzi na zawsze i wiesz, że już nigdy nie zadzwoni, nie napisze, że go nigdy już nie zobaczysz to ból zostaje mimo upływu lat.

    OdpowiedzUsuń