Weekend majowy należał do pracowitych. 2 maja wpadła do mnie przyjaciółka która bierze ślub w lipcu i tworzyłyśmy wizytówki i pudełko na kartki ślubne. Ala wynalazła coś takiego na allegro ale tam to kosztowało 80 zł... więc trzeba było spreparować samemu :D
Wizytówki miały być początkowo bardziej wymyślne ale ostatecznie przyszła panna młoda stwierdziła, że nie będzie cudować :)
Ale to nie wszystko. Po wyjeździe Ali zabrałam się za kartki i wyszedł mi z tego mały hurt. Dwie komunijne, jedna na rocznice święceń kapłańskich a reszta urodzinowe.
Pudełko fajne, wizytóweczki delikatne eleganckie
OdpowiedzUsuńA kartek to faktycznie hurtowo
ładny hurcik - ale skrzyneczka - cudo!!
OdpowiedzUsuńKartki prześliczne! Pierwsza z drzewkiem najbardziej przypadła mi do gustu :)
OdpowiedzUsuńdzięki dziewczyny :)
OdpowiedzUsuń